Dziennik z wakacji:)

 Ostatni tydzień czerwca był dla nas przedsmakiem wakacyjnego relaksu, ponieważ odbyliśmy dłuższą niż zazwyczaj czterodniową wycieczkę aż nad Morze Bałtyckie do Jastrzębiej Góry. Dni tej wyprawy są warte opisania, ponieważ był to czas pełen niesamowitych wydarzeń. 

26.06.2023 r.  

Wieczorem 25.06.2023 r. zebraliśmy się wszyscy z bagażami na kalwaryjskim Placu Targowym, gdzie przyjechał po nas autokar. Po pożegnaniu się ze swoimi opiekunami wyruszyliśmy w długą podróż. Upłynęła ona spokojnie i o poranku dotarliśmy na miejsce wyprawy. Po zakwaterowaniu zjedliśmy śniadanie, po czym przebrani w kostiumy kąpielowe z racji pięknej pogody, wyruszyliśmy na plażę. Tam zażywaliśmy morskich kąpieli. Później wróciliśmy na posiłek. Ten dzień obfitował w rozmowy, zakupy pierwszych pamiątek i pyszne jedzenie. Zakończył się wspólnym podziwianiem zachodu słońca. W końcu poszliśmy spać, gotowi na następny ekscytujący dzień.

27.06.2023 r.

Po przebudzeniu się, umyciu i ubraniu poszliśmy na stołówkę na śniadanie. Pogoda tego dnia nie zachęcała do plażowania, więc udaliśmy się na miasto. Niektórzy z nas nie mogli się oprzeć przydrożnym kramikom z pamiątkami, które przyciągały niczym magnez. Po obiedzie zdecydowaliśmy się na przejażdżkę melexem na Rozewie, gdzie zwiedzaliśmy dawną osadę i zobaczyliśmy latarnię morską.  Stamtąd przez Lisi Jar ubrani w płaszcze przeciwdeszczowe poszliśmy w ramach ćwiczeń na spacer wzdłuż plaży. Podczas przechadzki wdychaliśmy świeże morskie powietrze. Tego dnia odbyła się również dyskoteka integracyjna, w czasie której bawiliśmy się wspólnie z rodzicami i opiekunami. Po wszystkim ułożyliśmy się do spanka, by zebrać siły na kolejny dzień wycieczki. 

28.06.2023 r.

Rozpoczął się następny trzeci dzień naszego wyjazdu. Tego dnia korzystaliśmy z ładnej pogody, więc przebywaliśmy na plaży. Trochę się opalaliśmy, trochę kąpaliśmy, trochę zajadaliśmy się goframi i lodami. Po plażowaniu udaliśmy się na stołówkę, gdzie zjedliśmy obiad, po którym mieliśmy sjestę, a następnie wybraliśmy się do cukierni. Po kolacji przygotowaliśmy ognisko integracyjne. W jego trakcie śpiewaliśmy i prowadziliśmy miłe rozmowy. 

29.06.2023 r. 

Czwarty i ostatni dzień wyprawy rozpoczęliśmy jak zawsze śniadaniem. Po nim poszliśmy na plażę. Pogoda dopisała, więc korzystaliśmy z niej, jak tylko mogliśmy najlepiej. Na plaży tradycyjnie były lody i gofry. Zbliżał się czas powrotu, więc po obiedzie zaczęliśmy się pakować. Nasze panie terapeutki zadbały o prowiant na drogę. Rodzice i opiekunowie kilku z naszych podopiecznych drobnymi upominkami podziękowali naszym Paniom za wspaniały czas nad morzem. Tak przygotowani do drogi, opuściliśmy wybrzeże. O poranku bezpiecznie dotarliśmy do domów. 

Ten niezwykły dziennik z podróży opracowała Sylwia L.





































Popularne posty