W takiej stolarni to aż się chce zaśpiewać "Zielono mi"...Tak czujemy
się w naszej nowej-starej stolarni. Wystarczyło odświeżyć pomieszczenie,
porządnie je wysprzątać i pomalować meble, by nabrało uroku. Święta to
chyba dobry czas na domowe rewolucje?:)