Hej zapusty, zapusty!


     Zgodnie sądzimy, ze polskie tradycje warto kultywować. Dlatego po raz kolejny kolorowy pochód przebieranców z wtz wyruszył z kolęda. Tak, tak z zapustami związany był zwyczaj "chodzenia po kolędzie" a kolędnicy odgrywali krótkie scenki fabularne, za które otrzymywali drobne kwoty, smakołyki lub inne podarunki. My również wcieliliśmy się w różne role. Wsród nas byli: rozkrzyczana gospodyni, zaczepna rehabilitantka, diabeł, zapustna kozucha, bociek, rozśpiewane cyganki, niedźwiedź, halaśliwy anioł i rozgadany Żyd. Na czele orszaku stal oczywiście Pan Grzegorz -  gospodarz tego wielkiego zamieszania. Rumoru narobiliśmy w Ośrodku Rehabilitacyjnym Caritas, Domu Pomocy Społecznej i w Warsztacie Terapii Zajęciowej. Nie zapomnieliśmy odwiedzić Ojca Przeora, Panią Dyrektor, pracowników ksiegowości, kuchni oraz pralni. Wszystkich obdarowaliśmy własnej roboty oponkami, paczkami i faworkami. Wierzymy, że było smacznie:)


Popularne posty